dla odmiany, z zawodów. ;P
uwielbiam to zdjęcie. ;d wszystkie konie są tak zadowolone. ^^
Inka, jak zawsze uszy po sobie i 'biegniemyyyy!'.
Pirat 'mogę już biec, mogęę?! '
Imbir 'nie, nie biegnę'
Rapsiu ' halo?'
i Celibata tam widać 'jedziemy!'. (przynajmniej takie mam z nim wspomnienia) ;D
zajebiste. ;)
i muszę sięprzyznać do błędu, niepotrzebne miałam zastrzeżenia co do 'Zmierzchu'. ;P
nie wiem, jak to możliwe, ale zaczęłam czytać dzisiaj ok 15 i skończyłam o 19 i zostało mi z 50 stron jeszcze. ;D
wciąga na maksa i zarąbiste. ;)
pograłam z mamą i Aniołem w badmintona, poszalałam z Igorem, lepiej mi. ;)))
już jutro z debilami ( < 3333333!) do Ijlicz, nie mogę się doczekać, bo tęęęęsknię. ;D
idę coś zjeść! ^^