wychodziłam z siebie, będąc coraz bliżej przykrości, więc siadać!
moje zachowawcze wyczucie dystansu, to słuchać jak się umiera z własnej winy
i notować jak zwalniają strony i sensy tej pieśni.
K. Myszkiewicz
było bezrobocie, był woodstock, były marzenia, był sens. teraz nie mam już siły
perseidy jednak nie są spadającymi gwiazdami.
Użytkownik dzingielek
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.