Nigdy nie spodziewałam się, że moje bycie osiągnie taki bezmiar marności.
Wiem jak wielką krzywdę wyrządziłam Tobie, temu, tamtemu, tamtej i następnej. I choćby nie wiem jak bardzo chciałabym przerwać tę złą passę, nie jestem w stanie odgonić od siebie wytworzonej na własne życzenie złej karmy
Wszech obecnie pieprzę o tworzeniu dobra, a sama jestem nosicielką ogromnych pokładów parszywości.
Brzydzę się. Już nawet ukrycie tej pokrzywionej maski w skostniałe z zimna dłonie nie przynosi ulgi.
Czuję jak kumuluję się we mnie ten złowieszczy szlam zła, jak atakuje z osobna każdy narząd tworzący mój niezdrowy organizm.
Jestem chora, słaba, a co najgorsze tłamsi mnie bezradność.
BILANS:
ŚNIADANIE:
jajecznica ( 270 kcal)
2ŚNIADANIE:
zielona herbata
OBIAD:
troche rosołu ( 250 kcal)
PODWIECZOREK:
edit
KOLACJA:
edit
Inni użytkownicy: 323qwe111leli91aisi9972langowskiadamgmailcomrisephotojojobotvelendi2arbuzowaczekolada011937mateosjasiek111111111
Inni zdjęcia: 1512 akcentova:) nacka89cwa*. szarooka9325;) patki91gdOgnisko nocą patki91gd327 :/ przezylemsmiercczerwiec - czas czereśni elmarJest pięknie patki91gdJa nacka89cwaJa nacka89cwa