spotkałam cie kiedys w tym więzieniu. razem bylismy wieziami swoich pierdolonych uczuć. i bardzo często milczeliśmy.
nie umielismy mówić, potraflilismy mówić tylko językiem miłości. wogule to byłam taka neo-romantyczna. często wieczorami
coś krzyczeliśmy ale nic nikt nie słyszał. słyszały to tylko nasze serca i wątpie że ktos inny tez uslyszy mój krzyk.
jutro bedzie chujnia. no i bedzie kurwizonistwo. spotaknie z Oiom i jej uloffcianym oraz panem Nazi. fajnie x3
przeraźliwie zżera mnie strach. wybaczcie. xd będziemy szukały skarpetek w swastyke i z hitlerem xd gandzia tez chciała z 14/88 xd