Dzień dobry! Cześć! I czołem!
Pytacie skąd się wziąłem?
Jestem wesoły Romek!
Mam na przedmieściu domek,
a w domku wodę, światło, gaz.
Powtarzam zatem jeszcze raz
Jestem wesoły Romek!
Nooo czeeeść!
Tak, wiem... Urodziny miałaś dokładnie dwa dni temu.
Miałam tu pojawić się piątego grudnia, ale dałam dupy. Znaczy się... Spaliłam po całości. Kurdę! Zawaliłam sprawę i się nie pojawiłam. Tak chyba brzmi to najbardziej normalnie.
Ale jestem dzisiaj. Dwa dni po czasie, ale chyba też się liczy, co?
Wiem, że mi wybaczysz, bo chińskim, skośnookim, lesbijskim połówkom zawsze się wybacza.
I niech miłość będzie z Tobą!
Chyba nie mam dzisiaj weny do składania życzeń, ale się postaram.
Obiecuję!
Więc na początku życzę Tobie... Zapewne standardowo... ZDROWIA! W cholerę dużo zdrowia, bo bez niego jesteśmy bezradni. Jesteśmy niczym. Niech sprzyja Ci ono i otula swoją aurą, żebyś zawsze była pełna energii, wigoru i ogólnie zdolna do wszystkiego, co tylko sobie wymyślisz.
UŚMIECHU na twarzy! Pewnie nawet nie wiesz jak ładnie i radośnie z nim wyglądasz. Życzę Tobie, byś ciągle znajdowała powód do zacieszania. Byś mogła wszystkim wokół pokazywać jaką szczęśliwą osobą jesteś, samym tylko uśmiechem. Nawet, jeśli nie jest Tobie najlżej i najłatwiej - uśmiechaj się zawsze i nie dawaj innym satysfakcji. Nie dawaj innym powodów, by myśleli, że jesteś słaba. Że coś Cię trapi. Wyglądaj na silną i pewną siebie!
Spełnienia MARZEŃ! Tych najmniejszych, a także tych największych. Niech ich wyobrażenie napędza Cię do działania i dodaje woli walki o ich osiągnięcie. Pamiętaj, że dla chcącego nie ma nic trudnego. Same chęci i powtarzanie sobie, że coś da się osiągnąć, jest połową drogi do sukcesu. Druga połowa, to nasze działania. Więc niech nigdy nie zabraknie Tobie tej woli, a wewnętrzna siła, niech napędza motorek, który gdzieś tam w Tobie drzemie.
OPTYMIZMU! Przestań być wieczną pesymistką. Nie bądź jak doktor House, czy sam Hugh Laurie. Naucz się patrzeć na świat w nieco bardziej kolorowych barwach. Mam wrażenie, że wychodzi to Tobie z każdym rokiem coraz lepiej. I usilnie wierzę, że już nie dużo czasu pozostało do tego, byś nauczyła się czerpać z życia każdą radość, a w każdym smutku doszukiwać się czegoś pozytywnego. Czegoś, co pomoże Tobie ten smutek chociaż w odrobinie obrócić w pozytywną rzecz.
Przede wszystkim WIARY w SIEBIE! Wiem, że Tobie jej brakuje. Wiem, że wciąż jesteś na etapie szukania. Wiem, że łatwo się mówi, ale uwierz w siebie w końcu babo! Jesteś jedyna w swoim rodzaju i wyjątkowa. Nie ma na świecie drugiego takiego człowieka. Jesteś zaradna! Jesteś mądra! Jesteś bystra! Jesteś zdolna do wszystkiego i na to wszystko zdecydowanie zasługujesz. Tylko uwierz w to, że to wszystko może być Twoje, jeśli tylko się postarasz. Skończyłaś szkołę średnią, zdałaś maturę, zdałaś prawo jazdy. Czy to nie jest wystarcającym dowedem na to, że powinnaś bardziej uwierzyć w swoje możliwości? Nie daj się tłamsić fałszywym omamom! One są nieprawdziwe, a dowody na to, że możesz wygrać swoje życie, masz jednoznaczne i namacalne.
Tak na koniec...
Bądź zawsze sobą! Nigdy się nie zmieniaj! Dla nikogo!
Jesteś jaka jesteś, a jesteś wspaniała, jesteś wyjątkowa, jesteś oryginalna... I nikt nie ma prawa tego zmienić. Ci, którzy próbowali, próbują, bądź będą próbowali to zmienić, byli, są i nigdy nie będą Ciebie warci!
Pamiętaj, że żyjesz dla siebie i nikt nie przeżyje za Ciebie Twojego życia.
To Ty o nim decydujesz. To Ty ponosisz wszelkie konsekwencje swoich decyzji. To Ty cieszysz się lub płaczesz. Martwisz się lub jesteś spokojna. Stresujesz się lub podchodzisz do danej sprawy na luzie. Ty jesteś panią i władczynią swojego życia, więc bądź królową dla samej siebie. Najlepszą królową, jaką tylko potrafisz sobie wyobrazić. Bądź sobie przyjacielem!
Ja byłam, jestem i zawsze będę z Tobą.
Trzymaj się, Kochana! :* <3