The Last Witch Hunter.

Zdjęcie z dzisiaj, sprzed kilu godzin. Najlepiej wydane 12 zł w życiu!

Ale od początku. Wstałam o 5:30, ogarnęłam się, jakieś śniadanie i na

autobus szybko. 7:45 w Elblągu, Agnieszka przyjechała chwilę przede

mną pociągiem, więc poczekała na mnie i razem do sklepu i na uczelnię.

Najpierw Literatura Faktu, oglądanie fragmentów filmów i takie tam inne.

Potem Podstawy Komunikacji Audiowizualnej, znowu fragmenty filmów,

omawianie ich i tak dalej. Ale fakt faktem - facet od dwóch powyższych

zajęć jest chamski. Nie tylko ja to zauważyłam i nie tylko ja tak uważam.

Potem Przedmiot Fakultatywny, przepisywanie informacji z prezentacji,

do tego Żaneta już takie rzeczy gadała, że facet kręcił z niej bekę, ja z

Darią i Agą trzęsłyśmy się ze śmiechu, a Patryk za nami prawie płakał.

Nie wiem co Żaneta bierze, nikt nie wie, ale bekę to my z niej kręcić już

bedziemy chyba zawsze. Przy jej zachowaniu po prostu nie da się inaczej.

Bo kto kabluje na młodszą siostrę i stwarza takie teorie? Tylko Żaneta.

Uwinęliśmy się szybko z robotą i szybciej do domu. Z buta na dworzec z

Agą, po drodze śmieszki heheszki. Zdążyłam na autobus o 13:45, więc

przynajmniej szybko w domu byłam. Do Polo po kurczaka i na obiad on

z ryżem oplanym Magi. No całkiem ciekawy posiłek, nie powiem, że nie.

Następnie czytanie i inne, a po 18 razem z Brandonem i Fubem do kina

na Łowcę Czarownic. Ludzie.. nie byliście, to zasuwajcie w tej chwili do

kina i oglądajcie ten film! Vin Diesel mega rola, dużo akcji, wciągający

bardzo! Siedziało się w napięciu i czekało z niecierpliwością na to, co się

dalej wydarzy. 105 minut to za mało, ten film powinien być dużo dłuższy!

Polecam obejrzenie tego filmu, po wyjściu z kina będzie się chciało go

obejrzeć jeszcze raz, jeszcze raz i jeszcze raz! Polecam gorąco ~ Pusia.

Brandon i Fubu tego samego zdania, fajnie że poszliśmy razem do kina.

A teraz.. czekam na dalszy ciąg meczu Frankfurt vs Bayern. Jak na razie

0:0, ale może Bawarczycy huknął coś w drugiej połowie. I wypadałoby,

żeby Lewandowski coś ustrzelił, bo walka o Króla Strzelców trwa dalej!

Bang!