Jeżeli ktoś chce się dowiedzieć jak nie trzymać broni to.. włala.
Niby dobrze, ale mam wrażenie, że źle. A w skrócie: dzisiejszy
wyjazd na strzelnicę. Filmik kręcony przez Jezusa, dlatego też
widać na nim go i resztę, czyli Marka, Anitę, Krystiana i Świdrów.
Dzisiaj w szkole w sumie okej, bo z 6 lekcji byłam tylko na 1.
Polski.. ufff, wylosowałam pustą kartkę, uniknęłam odpowiedzi
z tych zestawów. Maja z Filipem wylosowali za to literę 'Z', czyli
zdający. No.. po ich wypowiedziach mogę śmiało stwierdzić, że
nie zdam matury ustnej, a jak zdam, to może na te 30%. Po
prostu chyba nie mam mózgu.. taki los osób jak ja niestety..
Matma.. poszliśmy do babki, żeby nam obecność odhaczyła i
razem z Anitą, Markiem, Krystianem i Łukaszem poszlismy na
dół czekać aż pan Kazik po nad przyjedzie. Okazało się, że z
nami jedzie jeszcze dwóch Świdrów, czyli Łukasz i Krzysiek,
a do kompletu jeszcze Jezus. Pan Kazik fan disco polo, więc te
kilka minut jazdy z tą muzyką w tle na fula.. uszy odpadały, ale
okej. Dojechaliśmy, deszcz i wiatr nam żyć nie dawały, ale
daliśmy radę. Łącznie każdy z nas miał około 30 strzałów jak
się nie mylę. Byłam w parze z Jezusem i jeszcze trafiła się nam
broń, która nieźle kopała. Obstawiam, że to było to P-64, ale
pewna nie jestem. Po 4 strzały z niej, dobrze mi poszło bo miałam
tylko jeden punkt po za czarnym miejscem i więcej punktów od
kolegi, haha. Typek który nas pilnował do mnie, że dobrze i się
śmiał, że to ja mam więcej punktów. Potem do rewolweru. Duża
różnica w sile między nim a poprzednią bronią, bo przy rewolwerze
miałam wrażenie, jakbym z pistoletu na kapiszony strzelała, haha.
Tu po 10 strzałów. Następna broń to nie wiem co to było, może
krótka wiatrówka, ale kit z tym. Też spokojnie się nią strzelało,
lufa dłuższa i tez po 10 strzałów. A w ramach zaliczenia strzały z
wiatrówki. No, tu mały problem z utrzymaniem miałam i z
przedowywaniem na początku, ale potem ogarnęłam i już dobrze
się strzelało. Najpierw 5 razy, sprawdzenie tarcz, jeden strzał mi
wyszedł po za czarne pole i jeszcze raz 5 strzałów. Tym razem
już wszystkie w czarne trafiłam i 6 ze strzelania jest, ehehehehe.
A za notowanie i słuchanie na lekcjach z Anitą mogłyśmy strzelić z
Shotguna i z PM-84 Glauberyt, a przynajmniej tak mi się wydaje.
A jak nie to, to coś bardzo podobnego. Anita po strzale z tego
pierwszego po odrzucie oddała jeden strzał chłopakom, to Jezus
poszedł strzelić, potem ja strzeliłam raz, fajne uczucie trzymać
taką broń, ale stwierdziłam, że cham nie będę, dam strzelić też
chłopakom, to Krzysiek poszedł. A z maszynówki fajnie, taka
seria lecąca, a nie po kolei strzelasz, żeby pociski leciały. Po 12
samochód przyjechał po nas i do szkoły. A że ja już lekcji brak to
do domu. Dom, potem obiad i NCIS: Los Angeles razy 2.
Deeks `Moja uroda potrzebuje snu`, a Kensi na to `Raczej śpiączki`.
Potem do kosmetyczki.. wychodzisz z domu leje, idziesz i zaczyna
słońce świecić, do tego wiatr łeb urywa.. a idź pan z taką pogodą.
Biorę się za angola, a potem Hawaii 5.0 i przekopywanie tumblra.
Jutro sprawdzian z gegry jak maturalny, bo będzie mapka i pytania
do niej. Nie lubię tego, bo jak jest coś do liczenia to umieram..
Bang!
Inni zdjęcia: Gear up pamietnikpotworaToday quen;) patki91gdR-v. ezekh114Szydłów Kościół suchy1906Ciepło judgafPo egzaminach.. adezianRejs po Nilu bluebird11Ja patki91gd:* patki91gd