photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Dodane 21 LISTOPADA 2014
192
Dodano: 21 LISTOPADA 2014

Trening przed meczem z Lazio.

Już chciałam się drzeć, że nie mam co wrzucić, ale zobaczyłam na pulpicie te

3 zdjęcia. Na dzisiaj jest co, a jutro zrobię jakieś zrzuty, bo można by było w

końcu dodać trochę rapsów, a nie tylko piłkarzy. Ale zobaczy się..

No tak jak postanowiłam, nie poszłam do szkoły. Spałam do 10, a koło 11

dopiero się zwlokłam z łóżka. Okazało się, że przed 7 rano wychowawczyni

napisała mi smsa, że mamy sprawdzić plan III D bo do nich my, którzy nie

pojechaliśmy zostaliśmy dołączeni. A ja śmiech, że nikt od nas z klasy i tak

nie szedł i odpisałam jej, że `dziękuję, ale dopiero się obudziłam :)`, ehehe.

Chciałabym widzieć jej minę, ale kit z tym, haha. Ogarnęłam się, mama

spała, a ja wzięłam się za sprzątanie swojego pokoju. Wszystkie kurze

powycierałam, szafki i półki lśniące. Potem mama tylko odkurzyła, bo ja i

odkurzacz to złe połączenie. Ale z płytą Prototyp Kajmana się lepiej sprzątało.

Potem z psem na dwór, pomęczyłam go skokami przez ławkę i poczekaliśmy

tym samym na dziadka. Obiad, po 14 zaczęłam się ogarniać i przed 15 na

konie. Jeździłam Hipcia, fajnie. Niemalże całą jazdę był tak wkurzający, bo

Hipicio jest taki `nie ma kupy na początku jazdy, nie ma ładnego chodzenia`.

Wkurzył mnie trochę, bo ciskanie go łydkami i w końcu batem nic nie dawało,

żeby w kłusie nabrał tempa. Na drągi ja najeżdżam na nim prosto, a ten na

nich odchył w lewo i idzie na ich skraju.. W galopie też jakiś cudowny nie był,

bo nie galopował szybko jak to on. Ale jak kurde przyszło `kupa time`, to

Hipcio nabrał jakiejś mocy i dzida w kłusie była, że nie szło go zahamować,

sam rwał się do galopu to jeszcze z nim z kółko tego galopu zrobiłam. I Ala

sama się śmiała, że Hipcio taki dziwny jest z niektórymi rzeczami. Ale i tak

go kocham, do żłobu później dorzuciłam mu dwie marchewki, ale cii. Sprzęt

zgarnięty i pomyty, potem kuce i hucuły z pastwiska do stajni pozganiałyśmy.

Potem poczekałyśmy chwilę i duże konie do stajni. Nigdy więcej nie prowadzę

tej debilki Tracy. Sadziła mi się po drodze na Madisona, który szedł za nią i

jeszcze próbowała polecieć za Arkadią i Luśką, które szły same i latały po

wszystkich padokach. Czasam te kobyły to tylko w łeb trzepnąć, bo sił brakuje.

Po 17 w domu, gorąca kąpiel, jakieś szybkie pomalowanie się i do dziadków,

bo goście z Litwy już przyjechali. Z serii `wszyscy gadają po rusku, a Pusia

siedzi i rozumie tyle, co nic`. Mama z babcią mi za tłumacza robiły, hahaha.

Nie, dobrze się czuję z tym, że jednak naukę ruska w gimnazjum mimo

chodzenia na niego miałam głęboko w czterech literach. Milion razy wolę

angielski i niemiecki, gdzie po angielsku pogadam i pogadam, po niemiecku

kilka jakichś podstawowych zdań skleję. Jeszcze jak na własną rękę nauczę

się gadać płynnie po włosku, to będę szczęśliwa. A wręcz przeszczęśliwa!

Przed 20 do domu, jeszcze z mamą do Biedry zaszłyśmy i z psem małą rundę

w koło osiedla zrobiłyśmy. Stwierdziłam, że czas na Supernatural mam w

tygodniu, więc dzisiaj film. Chciałam 22 Jump Street obejrzeć, bo znalazłam

go na zalukaj, ale nie działa mi. I narodził się pomysł obejrzenia jakiegoś

filmu z Johnnym Deppem, ehehe. Padło na Jeździec Znikąd. Johnny <3

Czekam, aż mi się chociaż godzina jego naładuje, bo póki co to ładowanie

idzie bardzo opornie. Czyli zdążę na spokojnie te kilo tapety co mam na

twarzy zmyć, przejrzeć kwejka i pewnie przejrzeć tumblra pod jakimś tam

tematem co sobie wybiorę. Więc film.. a jutro mecz, w końcu!

Baang!

 

 

 

Komentarze

themarchtowar wszyscy do stajni sobie chodzą, tylko ja nie mam na to najmniejszej ochoty O_o
23/11/2014 20:05:38
dzialamposwojemu a ja ledwo czas znajduję na to, ale.. chodzę xD
23/11/2014 20:07:57

Informacje o dzialamposwojemu


Inni zdjęcia: Chciwość pamietnikpotworaZwierze velendi2:) dorcia27001511 akcentovaTyłem synu nacka89cwaczerwiec - czas róż elmarZaproszenie aceg:) nacka89cwa:) nacka89cwaPalma nacka89cwa