Tevez, Pepe i Llorente. Reszta ekipy Juve szlaja się po zgrupowaniach,
a pozostała reszta trenuje do przyszłej soboty i meczu z Sassuolo,
którego ja niestety nie zobaczę, bo ten jest o 20:45, a ja z wycieczki
jeszcze nie wrócę o tej porze. Chyba, że zdarzy się cud i zdążymy..
Z rana do kina, po drodze spotkałam wychowawczynię i z nią do kina.
Miasto 44.. sory, ale mnie ten film mimo wszystkiego nie zachwycił i
jakbym miała ocenić to bym mu dała może z 5/10 punktów. Film niby
historyczny, ale te sceny miłosne ni cholery mi tam nie pasowały,
muzyka w ogóle bez komentarza. Skrillex? Serio? Polski film to można
było go inaczej nakręcić, wrzucić patriotyczne kawałki kilku polskich
raperów i już by było lepiej. Ale jak ktoś ciekawy i chce zobaczyć cycki
na dużym ekranie to niech idzie, bo ja drugi raz nie obejrzę tego filmu.
A no i przemliczę może fakt, że jeden typek wyglądał jak Tede pare
kilo i lat wcześniej, a główny bochater jak cholera z twarzy mi Zeusa
przypominał. Boże, mózgu, weź się tam ogarnij bo aż wstyd mi..
Wróciliśmy dopiero jakoś o 10:30 a ja już godzinę wcześniej wysiedzieć
w fotelu w konie nie mogłam, a zwłaszcza moje psychiczne nogi.
Rela.. poszliśmy na podwórko, pogadane. Chociaż ciepło dzisiaj jest.
Matma.. zasrane prawdopodobieństwa. Na co to komu ludzie?
Wos.. w sumie jakieś głupawki z Mariolą, Anitą i Żabcią. Od przyszłego
czwratku razem z nimi w pokoju, będzie ciekawie i bekowo, ahahahaha.
Do dziadków na obiad, chwila u nich i do siebie. Z agnola męczyłam
się aż w końcu poprosiłam ładnie Justynę, żeby mnie dopomogła z tym
gunwem. Z matmy wszystkie zadania zaraz dziewczynom powysyłam,
z polaka pozostanie mi przeczytać streszczenie szczegółowe Przedwiośnia
i potem jak zdąże to Chicago Fire, a jak nie o 20:45 jest jakiś mecz
kwalifikacyjne Słowenii zeSzwajcarią, a że od nas jest tam Lichtsteiner,
to trzeba obejrzeć. A no i będzie Shaqiri <3 z Bayernu Munchen.
A jutro Włochy z Azerbejdżanem? A ci co tu robią? Od kiedy Azerbejdżan
jest w Europie? Ominęło mnie coś? Jestem w błędzie? WTF?! ludzie.
Idę skończyć z angola i czytać to streszczenie.. umrę na nim.
A jutro z Frycem i Fubem lecimy kupić bilety na Zeusa! :D
Bang!