Chicago Fire.

Nie mam weny szukać jakiegoś swojego zdjęcia na którym w miarę

wyglądam, to dostaniecie ekipę Chicago Fire, bo i tak prędzej czy

później bym ich tu wrzuciła. Lecąc od lewej to: Severide, Hadley,

komendant Boden, ojciec Severide'a, Dawson, Shay, Casey, Mouch,

Herman i Cruz. A na dole Otis i Mills. To ich serialowe nazwiska, bo

rzadko kiedy mówią do siebie po imieniu i ja jak piszę notkę to piszę

ich nazwiskami tak jak wczoraj. A dzisiaj w szkole zleciało w sumie.

Wychowawcza.. a na niej jak na razie grupa bezpieczeństwa

publicznego czyli zdecydowana większość czyli ja i 22 inne osoby

odrabiamy sobie wosy, które nam przepadły. Rzygam wosem </3.

A no i sprawdzian.. z małą `pomocą` może na 2 coś napisałam,

ale wątpię w to. Potem pomogłam dziewczynom z zadaniami.

Polak razy 2.. chyba polubię interpretację wierszy, a do tego mój

śmiech po lekcji, bo może na tych 2 godzinach powiedziałam z 5

zdań, dokończyłam myślenie babki ze 2 razy i zarobiłam 5 za pracę

na lekcji, ahaha. Głupi to jednak zawsze ma szczęście, ahahahaha.

Gegra razy 2.. jedna lekcja o bieżącym temacie, drugiej kawałek i

potem babka wynalazła nam jakieś arkusze maturalne z mapkami

i zaczęliśmy je robić. No, za 2 zadania miałabym 0 punktów na 5

które zdążyliśmy zrobić. Niby mapka to coś banalnego, ale jak

przychodzi co do czego to za dobrze nie idzie. Gegry nie ogarniesz.

Sklep, dom, obiad i że akurat leciała sobie Ekipa z New Jersey,

czyli ta jedyna w miarę normalna w porównaniu do tych innych,

które powstały. Obejrzałam trochę jej i na 16 na korki z matmy.

Ehehe, wszystkie zadania z potęg ogarniam, nawet wyrobiliśmy się

i wszystkie mam zrobione i nawet zostało czasu na wytłumaczenie

mi prawdopodobieństwa i zadania z pracy domowej z tego #mistrz.

A jak wchodzę na librusa to patrzę, że mam 2 za sprawdzian z piątku

i 2 za pracę w grupach.. przemilczę fakt, że ta praca w grupach była

taka do dupy, że to mało powiedziane. Ale kit, to matma przecież.

Jutro na 7:50 do kina na Miasto 44, wracamy gdzieś na historii czyli

na 3 lekcji, czyli w sumie ona też odpadnie i będą tylko 3 lekcje..

Dzisiaj luz, a jutro czeka polak którego mimo wszystko zaczynam

nienawidzić i czytanie streszczenia szczegółowego z Przedwiośnia.

Eee, dam rade. Jeszcze trzeba ogarnąć bilety na konecrt Zeusa..

A teraz oczywiście Chicago Fire.

Bang!