No bo to przedwczorajsze smędzenie takie naciągane było. Jak to dzisiaj przeczytałam, od razu poczułam potrzebę wstawienia nowej fotki, żeby tamte smuty nie siedziały na głownej Po prostu jakiś dół mnie dopadł, pesymistyczne myśli mnie pożarły, wszelka nadzieja zamieniła się w rozpacz i w efekcie wyprodukowałam dwie piękne emo-notki. Niby prawdę napisałam, ale tak naprawdę wcale nie jest źle
Jest po prostu dobrze, tylko ja zbyt wiele od życia wymagam (ale to standard).
A to na górze? Epicka $ŁiT focia z Karolem i Plaplusiem w stanie wskazującym! Ona musiała zostać uwieczniona, bo takie rzeczy rzadko kiedy się zdarzają (jeden nie pije, bo się odchudza, a drugi zwykle jest kierowcą).
Kurde, lans trzeba mieć we krwi