photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 LIPCA 2010

Tam wysoko...

Jeśli nawet zbudujemy wielki domy
Jeśli nawet zbudujemy wielkie miasta Babilon
Jesli nawet zbudujemy wielkie mosty
Jeśli choc na chcile zgasną wszystkie troski
To i tak
Nie będę szczęśliwy.
Bez Ciebie.

 

Tyle tych zdjęć z Zakopca mam, a jeszcze 2 karta pamięci.
Góra ma to do siebie że żeby na n ią wyjść trzeba się zmęczyć. I to w nich lubie. Tak jak w tej piosence KSU że na dole zostaje to co nas męczy. I to może naiwne ale mi się to sprawdza. Góry są dla mnie jakas taka odskocznia, nie ma czasu na problemy, tam jest zbyt piętnie żeby o tym mysleć co na dole. Za czym gonimy i czym sie martwimy.
A teraz się gonitwa zaczyna. To dopiero początki ale, gonitwa za kasą już mnie dopada, powolutku ale podgryza już i skubie moja plany. Jeszcze dobrze niewiem co to będzie a juz czuję że trzeba bedzie zrezygnowac z czegos na co czekam bardzo. W sumie to z dwóch rzeczy, no bo do Jarocina bankowo w tym układzie nie pojadę. Zobaczymy jutro.

W ogóle jakos ostatnio wszystko jest dziwne. Ludzie bliscy i Ci których miałem za podpory jakoś sie oddalaja. Okazali sie fałszywymi prorokami. Wiesz, myslałem ze znam ludzi którzy się kochają a okazuje się że dla niego pocałunek to nie zdrada. No po prostu zdziwili mnie bardzo obaj. Niewiem co mam mysleć i co robić z tym wszystkim... jakoś mnie to podminowało. Podkopało i załamało to że zdrada, jakaś taka ludzka podłość (może za ostre słowo) jest blisko mnie. W sumie od innych dobrych ludzi słucham o tym ale jakos w to do tej pory nie wierzylem LUDZI TO ŚWIENIE, Ja też. Każdy ma w sobie jakis % świństwa w człowieczeństwie, ale Ci po których się tego niespodziewałem maja tego więcej niż sie spodziewałem.
I chyba faktycznie dochodzę do tego że ta dorga o której mowi koleś grający na czerwonym basie ma sens. Tylko mi daleko chyba jeszcze do tego rozstaju drogi... narazie gdzieś po krzakach człapie i się przedzieram.
Wiesz opowiem Ci to. Tu tego nie napisze.
Wiem że najlepszym przyjacielem nie jestem, ale czasem tak myślę że mamy tylko siebie.