photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 MAJA 2014

.

Zanim skomentujecie, że pięknie schudłam, proszę przeczytajcie wpis !

 

Witam Was Kochane. Jestem Zosia. Od dziecka zmagam się z nadwagą, a teraz już otyłością. Może po mnie nie widać mojej wagi ale jednak... Ważyłam 92 kg i schudłam do 74 (rozmiar 38, zdjęcie po lewej stronie 2013 rok). W październiku wyjechałam na studia i wraz z moją współlokatorką jadłyśmy jak głupie o 23, 22. Obie bardzo przytyłyśmy i nie możęmy schudnąć. Ja chcę to zrzucić, ona nie za bardzo. Kiedyś ćwiczyłąm się godzinami a teraz nie chce mi się nawet 10 minut, Myślę tylko o jedzeniu. Na tę chwilę ważę równe 100 kg (rozmiar 46, zdjęcie po prawej stronie 2014 rok). Jestem załamana, rodzice strasznie się martwią, że wpadnę w jakąś chorobę. Idą wakacje, jestem zła gdy widzę dziewczynę w sukience, bo ja rok temu też tak chodziłam, a teraz długie spodnie i luźne bluzki. Mój chłopak jest wysportowany, wyrzeźbiony, od 4 lat chodzi na siłownię a ja... Wstyd mi z nim wychodzić bo ludzie muszą dziwnie patrzeć na taką grubaskę. On nie chce nawet tego słuchać. Ja nie wiem co on we mnie widzi.... 

Dziewczyny! Chę schudnąć. Pomożecie? Doradzicie coś? Będziecie wspierać?

 

Mam 175 cm wzrostu, jutro podam wymiary. 

Komentarze

Junior fitne tak to prawda nie katuj sie na razie cwiczenia .. spaceruj duzo moze wolny trucht ? rower zamiast moze siedziec z chlopakiem w domu wyjdzie na dlugi spacer zawsze razem to lepiej , albo z koleznaka zamiast rozmawiac w domu lepiej spacerujcie :) <3 dasz rade mi tez jest ciezko.. nie potrafie jakos malo jest , ale damy rade <3 nie widac ze wazysz 100 kg jak dla mnie wygladasz na 80/85 jezeli chodzi o zdjecie z tego roku dodaj moze jakies inne zdjecie :*
30/05/2014 17:39:28
Junior duzazosia Dobrze dodam inne zdj :* dziekuje :**
31/05/2014 10:53:20
Junior fitne Pewnie , ze dasz rade Kochana <3 ! trzymam mocno kciuki za CIebie i za siebie : )
30/05/2014 17:37:20
xooooxooo Pierwsze, co musisz dziewczyno zmienić, to myślenie! To pozytywna energia jest kluczem do sukcesu. Musisz zaakceptować swoje ciało i powolutku je zmieniać. Musisz naprawdę tego chcieć. Skoro chłopak lubi sport, siłownię, może Ci pomóc :) Nie bój się siłowni. Może nie od razu ciężarki, zacznij od ćwiczeń dywanowych, biegów, a kiedy poczujesz się na siłach, nie wahaj się ani chwili. Nie stosuj żadnych śmiesznych diet, które spalą Ci mięśnie (1000-1500kcal). Musisz jeść zdrowo. Żeby schudnąć..trzeba jeść! Jedz dużo warzyw, owoce tylko rano, niech podstawą każdego posiłku będzie białko, do tego dorzuć warzywa, ciemne pieczywo czy pełnoziarnisty makaron. Pij dużo wody. Kiedy przyspieszysz swój metabolizm, szybciej schudniesz na wadze. Ważne, że masz wsparcie w bliskich. Doceń to. Mam kuzynkę z nadwagą, którą rodzina wręcz wyzywa, nie robi nic, by jej pomóc.. I pamiętaj, że efektów nie zobaczysz po tygodniu kochana. Wyrzuć (albo schowaj) wagę. Wyznacz sobie jeden dzień w każdym miesiącu na mierzenie. Miara nie kłamie, waga - owszem. Przecież kiedy zaczniesz ćwiczyć, rozbudujesz mięśnie, a one swoje ważą. Po drugie, woda, która zbierze się w organizmie choćby przed okresem, może ważyć z 3 kg. Na koniec życzę Tobie wytrwałości w postanowieniach, a także, by odchudzanie nie stało się Twoją obsesją, lecz byś pokochała zdrowy styl życia. Rozsądną dietę (i nie mam tu na myśli obcinania kalorii, a pełnowartościowe produkty) i aktywność fizyczną, Nie lubisz biegać? Wybierz rower.
29/05/2014 11:03:33
Junior duzazosia łaaaa :3 dziękuję ! :* oj woda w organizmie jest straszna. zbiera mi się przez tabletki antykoncepcyjne :/ wiesz jak mieszkałam z rodzicami i miałam sama pokój to ćwiczyłam się nawet po 2/3 h. bardzo to lubiłam. teraz mieszkam z koleżanką i ona na każdym kroku się śmieje i krępuję się przy niej ćwiczyć.
29/05/2014 21:37:08
xooooxooo a nie możesz ćwiczyć, kiedy jej nie ma? nawet jeśli - miej ją w dupie xD jak zobaczy efekty, przestanie się śmiać.
29/05/2014 22:12:54
beperfect50 na poczatku każdy się śmieję. przechodziłam przez to. wszystko co nowe może bawić, bo nie widomo , jak zareagowac. jeszcze kiedys Ci pozazdrości i pewnie dołaczy ;p
29/05/2014 22:45:41
beperfect50 Powoli i do przodu. Poczatek najtrufniejszy. Potem bedzie juz z gorki;)
29/05/2014 14:35:49
Junior duzazosia właśnie eh. najgorzej mi zacząć :( nie umiem się przełamać. stopniowo będę próbowała wyeliminować niepotrzebne rzeczy.
29/05/2014 21:23:44
beperfect50 photoblog Ci pomoże, o ile potraktujesz to poważnie. jak coś, wobec czego będziesz lojalna(a właściwie uczciwa wobec siebie), a nie tylko czekala na wsparcie od innych. taka jest niestety prawda :) sama się o tym przekonałam.
jeśli chodzi o zaczynanie: mnie bardzo pomogła zasada : "nie pozwól sobie na bycie beznadziejną". no i odkąd staram się być najlepszą wersją SIEBIE ( nie pierwowzorem ludzi, których uważam za idealnych) to jakoś leci. raz lepiej, raz gorzej. wiem, że z dnia na dzień nie przebiegnę maratonu, ani nie uzyskam płaskiego brzuszka, ale wiem, że to jest możliwe. bo wybór zależy tylko ode mnie. i codziennie, wstając,gotując, czy zastanawiając się czy wyjść pobiegać dokonuję wyboru. wybieram sobie sama, jakie chce mieć życie,
TY TEZ MOŻESZ.

Trzymam kciuki bardzo mocno. :)


PS pamiętaj, że "możesz" to nie to samo to "musisz".
29/05/2014 22:37:31
skinnyismygoal Jestes wysoka (ja tez mam ok.174) i serio nie widac tych 100 kg :) Zazdroszcze Ci ze masz takiego faceta... Trzymam kciuki i powodzenia zlotko ;**
29/05/2014 10:42:35
Junior duzazosia dziękuję :33 nie widać ale ja je czuję :c
29/05/2014 21:40:19
961208 takiego faceta tylko pozazdrościć, widać, że na prawde Cię kocha. masz przynajmniej podwójną motywację, żeby zrzucić troche ciałka i dla siebie i dla Niego. trzymam kciuki, powodzenia! :)
29/05/2014 10:57:52
Junior duzazosia oj taak. dziękuję :3
29/05/2014 21:40:05
wazyc49kg Oj kochana. Mój facet to chudzina i gnębią mnie myśli, że odejdzie jeśli nie schudnę. Z ćwiczeniem a co dopiero wyeliminowaniem objadania się (slodyczami) mam ogromny problem, więc chętnie bym się dołączyła z Tobą do walki o nową sylwetkę :-) głowa do góry, musimy zacząć od małych kroków
29/05/2014 11:43:14
Junior duzazosia to mnie gnębi, że źle się czuję przy nim taka gruba. ja naprawdę nie wiem co on we mnie widzi. wszytskie koleżanki zazdroszczą... mówią, że przystojny + ma kaloryferek. eh czesto sie kłócimy bo ja nie pozwalam mu dotykać mojego brzucha. ale on tego nienawidzi. powiedział mi kiedyś, że dla niego nie ma znaczenia czy ważę 50 czy 250 kg. jest też dużo starszy, może to już dojrzałość. nie wiem. on zna moją wagę. powiedział, że mi pomoże. żeby mnie zmotywować co czwartek będę podawać mu moją wagę i on zapisuje to sobie w folderze "tajemnica zosienki".
29/05/2014 21:29:38
positivexchange Przynajmniej jesteś wysoka i nie widać po Tobie tej wagi, serio. Trzymam mocno kciuki! :*
29/05/2014 13:51:38
Junior duzazosia wiem, że nie widać. ale ta myśl... coś okropnego.
29/05/2014 21:23:59
lepszawersjasiebie Ciesz się, że facet kocha Cię nie tylko przez wygląd ;) Niech on również stanie się Twoją motywacją do działania! Będziemy Cię wspierać, dodaje :)
29/05/2014 17:47:06
Junior duzazosia dziękuję ! :* :3
29/05/2014 21:22:55
fightwithself Jestem z Tobą całym serduchem !
+ dodaję ;)
29/05/2014 11:18:01
xooooxooo Na przyspieszenie przemiany polecam siemię lniane (dodawane np. do sałatek), zieloną herbatę i ostre przyprawy. Sól omijaj ;) Mogę jeszcze dodać, że nie widać po Tobie, ile ważysz. Życzę Ci powodzenia. Trzymaj się! ;)
29/05/2014 11:05:52
fitnessss nie widac po tobie ze wazysz 100 kg ale bedziemy cie wspierac po to tu jestesmy ! :) mam nadzieje ze ci sie uda , a uda napewno potrzebujesz tylko czasu :) a skoro twojemu facetowi to nie przeszkadza to znaczy ze jest ciebie wart ! :)
29/05/2014 9:54:49
Junior duzazosia Dziekuje :333
29/05/2014 10:37:11
nurmila Masz kochającego faceta u swojego boku i już jesteś na lepszej pozycji od wielu tutaj 'przebywających' dziewczyn. Masz wsparcie bliskiej osoby, która kocha cię za to kim jesteś a nie za to ile masz kg. Doceń to, nie zadając pytania 'co on we mnie widzi?'

Nie baw się w restrykcyjne diety. Jedz wszystko w odpowiednich ilościach (ok, bez fast foodów, a na słodycze pozwalaj sobie np co 2 dzień na razie, jednak nie objadaj się nimi!). 5 posiłków dziennie, bez pojadania między nimi. Postaraj się nie używać zbyt dużo cukru i gotowych posiłków..
Nie masz ochoty ćwiczyć? Zazwyczaj najprostsze sposoby przynoszą najlepsze efekty. Nie zmuszaj, nie katuj się.. To na nic, szybko się zniechęcisz.
Zacznij od długich spacerów, jazdy na rowerze, może basen do tego? może rolki?

Nigdy nie zapominaj o 1 najważniejszej rzeczy: WYTRWAŁOŚĆ. Ona zawsze przynosi najlepsze efekty. Powodzenia ;* Trzymam kciuki ;** Wierzę w Ciebie ;*
Ps. Gdybyś potrzebowała porozmawiać, to pisz ;)
29/05/2014 9:06:28
nierealnachudosc oo, w pełni popieram wszystko co tu jest napisane ! :D
29/05/2014 9:10:05
Junior duzazosia jejku dziękuję Ci bardzoooooooooooo :3 :3 :3 oczywiście chętnie napiszę !
29/05/2014 9:10:15
tryingtokeepfit dasz rade! tez kiedys wazylam o wiele wiele wiecej, rozmiar 44, teraz smialo wskakuje w sukienki 38 ;) zapraszam do mojej historii ;) i bd trzymac kciuki ;)
29/05/2014 9:01:18
Junior duzazosia teraz spadam na wykład ale jak tylko wrócę to przeczytam ! :* :*
29/05/2014 9:09:10
nierealnachudosc Jasne, że pomożemy, od tego tu jesteśmy! Dasz radę Kochana. :*
29/05/2014 8:52:09
Junior duzazosia boję się, ze tym razem nie dam. za dużo przytyłam :c
29/05/2014 8:53:28
nierealnachudosc wszystko da się naprawić. ćwiczenia, zdrowe jedzonko i nie ma że nie damy rady! A jakby tylko coś było nie tak to wiesz ze masz nas tutaj i zawsze Ci pomożemy i damy solidnego kopniaka w tyłek. :D
29/05/2014 8:57:12
Junior duzazosia dziękuję <3
29/05/2014 9:08:41
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika duzazosia.