Zanim skomentujecie, że pięknie schudłam, proszę przeczytajcie wpis !
Witam Was Kochane. Jestem Zosia. Od dziecka zmagam się z nadwagą, a teraz już otyłością. Może po mnie nie widać mojej wagi ale jednak... Ważyłam 92 kg i schudłam do 74 (rozmiar 38, zdjęcie po lewej stronie 2013 rok). W październiku wyjechałam na studia i wraz z moją współlokatorką jadłyśmy jak głupie o 23, 22. Obie bardzo przytyłyśmy i nie możęmy schudnąć. Ja chcę to zrzucić, ona nie za bardzo. Kiedyś ćwiczyłąm się godzinami a teraz nie chce mi się nawet 10 minut, Myślę tylko o jedzeniu. Na tę chwilę ważę równe 100 kg (rozmiar 46, zdjęcie po prawej stronie 2014 rok). Jestem załamana, rodzice strasznie się martwią, że wpadnę w jakąś chorobę. Idą wakacje, jestem zła gdy widzę dziewczynę w sukience, bo ja rok temu też tak chodziłam, a teraz długie spodnie i luźne bluzki. Mój chłopak jest wysportowany, wyrzeźbiony, od 4 lat chodzi na siłownię a ja... Wstyd mi z nim wychodzić bo ludzie muszą dziwnie patrzeć na taką grubaskę. On nie chce nawet tego słuchać. Ja nie wiem co on we mnie widzi....
Dziewczyny! Chę schudnąć. Pomożecie? Doradzicie coś? Będziecie wspierać?
Mam 175 cm wzrostu, jutro podam wymiary.