Przytyłam. Widać to na wadze i widzę to na ciele. Zanikły mi prawie obojczyki, brzuch jest wielki, uda i tyłek to już całkowicie porażka.
Jem około 1000 kcal i staram się wybierać zdrowe produkty i zachować dobre nawyki żywieniowe, a tyję. Mój organizm jest przyzywaczajony do minimalnej ilości kcal przez mój wcześniejszy tryb życia. Źle zrobiłam, że od razu tak szybko narzuciłam sobie taką ilość kcal oczekując, że schudnę. Powinnam robić to stopniowo. Dlatego od jutra zaczynam od limitu 500 kcal, a potem stopniowo zwiększam. Muszę się przyzwyczaić fizycznie i psychicznie. Wiem, że za mało kcal, wiem, że niezdrowo, ale uwierzcie - wolę jeść, by czuć się dobrze z sobą i powoli się przyzwyczajać do większych dawek jedzenia, niż przytyć po staraniach, załamać się i znowu próbować destrukcyjnych diet. Najchętniej ustawiłabym hasło na bloga, ale nie mam konta pro. Nie musicie się wysilać pisząc, że jestem głupia i za mało jem, wiem to doskonale, ale niedługo to przecież ulegnie zmianie. To dopiero mój początek do zdrowego stylu życia, a one są zawsze trudne.
Nie wiem czy będę dodawać wpisy, zastanowię się jeszcze dzisiaj nad tym wszystkim.
Inni użytkownicy: damian7910sensualnaladyfilatowmaticash782gmailcomtokiowsniegujustynakkigollojerzyolekdraubipepqu
Inni zdjęcia: Zegarek ze stali szlachetnej otienjasło damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910kraków damian7910