Cześć, siema.
Nie było mnie trochę wiem. Ale no musiałam uporać się sama z sobą. Nie martwcie się bilans spierdoliłam najlepiej jak umiałam c: jedyny plus tego wszystkiego jest taki, że samobójca nabiera chęci to życia. Wreszcie udało mi się komuś pomóc.
śniadanie: 1.5 malutkiej bułki
ser żółty / pasztet
obiad : 2 nalewki ogórkowej
kolacja : hmmmmmmmmmm ?
________________________________________________________________________________________________________
Przebrnęłam przez następny dzień w moim zimnym pokoju
Przetrwam na resztkach i kawałkach już zostawionych za mną.