Żałujcie, że nie macie pojęcia o co tu chodzi ;p
Tak przy okazji, jestem chory, mega zaj*biście osłabiony. W szkole przypał jak zwykle na koniec semestru. Obydwie kostki mnie bolą. Nudzę się zamiast uczyć. A drugi semestr to dopiero będzie zajob. To tak w skrócie.