Są święta. Wesołych, spokojnych, rodzinnych.
Boli mnie brzuch. Mam ochotę wskoczyć pod pociąg ^^
Generalnie sprzątanie, brak snu, zmęczenie i nuda.
A wigilia zapowiada się... co najmniej dziwnie. Uwielbiam ten sztuczny uśmiech i wymyślanie mnóstwa życzeń na poczekaniu, żeby tylko się nie powtarzać : )
Ah te święta...