Siema.
Dzisiaj w szkole jak zwykle nuudaa. W poniedziałek było lepiej.
Dostałam z Martą po piątce z matmy a to wyglądało mniej więcej tak;
" Pani podchodzi do każdego i sprawdza co i jak zrobił (robiliśmy na komputerach).
Jest dwa czy trzy komputery od nas i nagle słyszymy ,że ktoś dostał 2 , co na to Marta:
- Ania! Oni mają dwójki to my mamy 3 na bank!
W końcu przyszła nasza kolej.
Pani kliknęła na wyniki i wyszło ,że mamy tylko jeden błąd , co oznaczało piątke .
Pani: - Dziewczynki macie piątki, podajcie mi numery.
My- hahahah , mamy piątki ! mamy piątki!
Pani- numery!
-piątki mamy !! Hahahahah.
-Nuuumery!
- 24 i 9 (?)
Pani zerka co mamy źle. Padło na zadanie 4 , którego w ogóle nie czaiłyśmy . Pani jak zaczęła nam tłumaczyć , udawałyśmy mądrych ,że wszystko rozumiemy, na co Marta przed klasą:
- Ej , a ty czaiłaś to co ona do nas gadała? .. Bo ja nie. Xd"
Hahaha. Jaka Beka . xd. No a dzisiaj w szkole (15.11) miałam geografię , której nienawidzę. xd. RELIGIA , na której chłopacy podpalali długopisy i byli też ci którzy z niej zwiali . Ksiądz wybiegał za nimi . Haha. NIe no . Ja chcę ten dzień powtórzyć. Ale w sumie . Jutro środa .! Pani pyta z niemieckiego . - , - Jak ja nie lubię tej baby.. ! Ehh. A niemiecki mam 3 . Zarąbiście . Czas się pouczyć. Hej.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24