Widziałem jak wieki przemijają
Jak czas prędko upływa
Jedno mrugnięcie, setki lat
Wszyscy ci ludzie których znałem
Odeszli, znaleźli się następni
Wyznawcy mi się kłaniali
Gorliwe modlitwy do mych uszu śląc
Rozparty na tronie z uśmiechem
Pan nieprzebytych Podziemi
Władca czarnych Cieni
Krucze pióro opadło na posadzkę
Tuż pod moimi stopami
Kolejne, tak jak setki innych
Przeminęły jak żywoty
A gdzie się podziali starożytni panowie?
Już niedługo powstaną ze swych grobów
Podniosą się i oczyszczą świat z plagi porządku
Podniosą się i przywrócą chaos dawnych dni
Kult znów powstanie, upadną religie
Wszystkich tych fałszywych bogów
Kult znów powstanie, upadną religie
Wszystkich tych fałszywych bogów
Czarny księżyc powoli zatacza łuk na niebie
Tuż obok niego jego krwawy brat
Zwiastun końca ery ludzi
Nadchodzą panowie zniszczenia
Kult znów powstanie, upadną religie
Wszystkich tych fałszywych bogów
By Dragis
Szatańsko. Pierwsza próba z Qkim,Adamusem i Rogerem udana. Piątek ogólnie był zajebiaszczy.