Dodano: 25 GRUDNIA 2011
20.
20.
TERAZ TAKIE O PRZYJAŹNI, OO :D
byłabym wdzięczna gdybyś nie obrabiała mi dupy na każdym kroku, wiesz jako moja przyjaciółka - wypadałoby.
kiedyś miałam dość duże grono przyjaciół, niby wszyscy nazywali mnie kimś ważnym i kimś kogo potrzebują - a co się okazało? doskonale sobie radzą, pewnie nawet o mnie nie myślą i mają głęboko to że tracimy na tym cholernie dużo. ale cóż, takie jest życie. to kurewsko ciężkie na to patrzeć ale jebie, moje szczęście ponad wszystko.
znasz to uczucie kiedy podoba Ci się chłopak, a jemu podoba się Twoja przyjaciółka i Ty o tym wiesz ? znasz ? zazdroszczę jeśli nie.
kiedy dwie twoje przyjaciółki zakochują się w jednym chłopaku, wiadomo że nie obejdzie się bez złości, kłótni i płaczu. obie przychodzą do ciebie i proszą o pomoc. powinnaś być bezstronna, bo pomagając jednej - ranisz drugą. w sumie najlepsze rozwiązanie to to, żeby on podjął decyzję. ale i tak wiadomo, że wybierze tylko jedną. znowu będą kłótnie i płacz. ta przyjaźń długo nie potrwa. nic już nie będzie tak jak kiedyś. a wszystko to przez miłość. przez tą cholernie jebaną miłość.
to kilkanaście lat na tym przesiąkniętym fałszywością świecie nauczyło mnie żeby byle komu nie ufać, a mimo to znowu cierpię bo "przyjaciel" poleciał w chuja.
kłótnie są po to, żebyśmy uświadomili sobie, ile znaczy dla nas ta druga osoba.
pseudo znicze. jak umrę i ktoś wrzuci moje zdjęcie na nk z tym [*] w rogu, albo ustawi w opisie na gg, zamiast przyjść na cmentarz, pomodlić się, to niech wie, że będę go straszyć.
w życiu, tylko muzyka piha mnie nie zawiodła. nawet rodzice, przyjaciele, a nawet włosy nawalają.
nie łudź się. nie płaczę po nocach po zerwaniu. mam zajebistych kumpli, którzy potrafią sprawić, że o Tobie nie myślę.
ten niezręczny moment kiedy twoi rodzice pytają ciebie co słychać u twojego 'przyjaciela', z którym nie rozmawiasz od miesięcy..
tak często się kłócimy. tak często się do siebie nie odzywamy. tak często najchętniej byśmy się pozabijali. tak często wiem, że jeśli chodzi o lojalność - jedno poszłoby za drugim mimo wszystko.
zdecydowanie wolę męskie grono niż damskie. do szczęścia wystarczą mi dwie przyjaciółki, a nie banda pustych lalek, które za plecami cię obgadują, a przy tobie liżą dupę.
i napluć wszystkim 'kochanym' osobom, uśmiechnąć się i powiedzieć : to za tą wspaniałą przyjaźń.
nigdy nie walcz o przyjaźń - o prawdziwą nie musisz, a o fałszywą kurwa nie warto, uwierz.
a gdy olałaś mnie kompletnie, skreśliłaś naszą przyjaźń - poczułam się jakby umarła mi siostra.
