tak się objawia brak zdjęć... ;D
hahahah
więc na Twoją prośbę...
PODSUMOWANIE WAKACJI...
z początku nie zapowiadały się jakoś szczególnie...
ogólna radość z nadejścia czegoś na co każdy oczekuje ;D
potem zaczęło się robić ciekawie...
wraz ze szczęściem nadchodziły nieszczęścia i pech...
alee wypady na ryby, bunkry itd były oderwaniem od szarości dni i tego
ciągłego nieszczęścia...
jak to wzykle bywa nie obyło się bez ofiar...
MÓJ KOT!!!!!!!!!!! ;*
muszę skończyć...