Jest li piękniejszy widok niźli owo drzewo mieniące się barwą złota i bursztynu, jest li coś bardziej orzeźwiającego niźli jesienne powietrze wdzierające się do płuc i oddające nam resztki letniego ciepła... ?
co ja tak poetycko, może bez przesady, ale jesień, jesień, jesień.. wszystko trzeba przyjąć z uśmiechem i patrzeć w jutro z radością w sercu i z bananem na gębie, bo inaczej kicha.. jesień wciągnie nas w swój rytm, uśpi, zwolni, zarazi depresją, ale po co ? cieszyć się trzeba z każdego przeżytego dnia, z każdej chwili przy ludziach na których nam na prawdę zależy, a czy coś innego się liczy ? oczywiście że nie, jeśli miałbym wybierać pomiędzy nieśmiertelnością bez przyjaciół, a kilkoma choćby chwilami z nimi to oddałbym wszystko, wolę zwiędnąć jak kwiat razem z innymi, żyć na równi z nimi i cieszyć się z nimi z życia niż bez celu i bez sensu przeżyć... nie chciałbym tylko przeżyć życia, chciałbym żyć, żyć razem z ludźmi, przy ludziach a także dotrwać z nimi do ostatnich moich dni, aż do ostatniego tchu, do momentu kiedy oddam ostatni dech będę myślał o przyjaciołach, będę miał przyjaciół i będę kochał...
Ciut smętnie czyż nie ? ale co ja na to poradzę :) naszło mnie na takie tematy i piszemy, produkujemy się, wreszcie coś trzeba napisać, żeby chociaż potomni mogli skorzystać
jeszcze coś dla ucha, żeby nikt nie powiedział że nie ma co posłuchać :)
http://www.youtube.com/watch?v=LGT7IY91jIE
a teraz na sam koniec trzy jak zawsze uniwersalne i trafne prawdy :)
...Życie się kończy, słońce zachodzi, a wódka się kończy...
Inni zdjęcia: P. wanderwar:) nacka89cwaStolik acegJa patki91gd;) patki91gd100. patki91gdJa patki91gdJa patki91gd;) patki91gdJa nacka89cwa