Nie mogę zrozumieć tych wszystkich ludzi którzy gdy jak są z tobą zachowują się zupełnie inaczej, niż jak w innym towarzystwie. Czy to tak trudno powiedzieć wprost że ci się coś nie podoba, a nie udawać przed innymi że jest wszystko okej. A gdy będzie tylko jakaś okazja to mówić o nich głupie rzeczy. Ludzie mają dwie twarze. Nie umiem ich pojąć. Może i jestem dopiero głupią czternastolatką która jeszcze mało się zna, nie przeszła dużo w życiu ale mam swój tok myślenia i mówię to wprost.
[w całym domu panuje cisza. schodzę do kuchni, robię herbatę i wracam do pokoju. siadam na łóżku z laptopem, którego szum jest jedynym dźwiękiem tej nocy. zero muzyki, zero słów - tylko ja i kartka. przelewam emocje, próbując zrozumieć i ułożyć sens z tego co we mnie siedzi. kocham takie noce, jestem zakochana w ciszy.]