Dzień 19,ciąg dalszy.
Cześć po raz drugi.. No to dzisiaj nie zawaliłam pięknie.. Czuję się taka lekka...AAA! Piękne uczucie.Mój ostatni posiłek był o 14.35. No i zrobiłam tyko 15km na rowerze stacjonarnym. Później wyszłam ze znajomymi i coś ok. 20 poszliśmy na lody. Kupiłam sobie twistera. Cały ma ok.85kcal. Zjadłam tylko połowę, bo miałam przy sobie takich małych, kochanych sępów. Ale dobrze,że zjedli mi połowę. Dużo chodziłam. Teraz strasznie burczy mi w brzuchu, ale zapycham się wodą. Piszę bilans i uciekam pod prysznic. Jestem strasznie zmęczona.
BILANS:
IŚ:-
IIŚ: niecała szklanka mleka z otrębami z czarnej porzeczki,jabłkiem, 2 łyżeczkami muesli - 171 kcal.
O:kilka ziemniaków, buraczki, kawałek żeberka- 396 kcal.
P:muesli-157kcal.
K:lód-43 kcal
RAZEM: 667/1000
Ćwiczenia:
15 km na rowerze stacjonarnym.~spalone 342,1kcal.
masa chodzenia.
LIPIEC:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
-zaliczone
-niazaliczone.
-ważenie.
-wyjazd do Hiszpanii <3
Pozostały tylko niecałe 2 dnii *_*
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24