DZIEŃ 12.
Cześć, nie dawno wstałam, siostra obudziła mnie SMS-em . Siedze sobie przed komputerem i myśle, że śniadania nie zjem. Mam dzisiaj zjazd rodzinny, więc ok. 13 u mnie w domu pojawi się masa ludzi = żarcie. Zjem sobie kulturalnie obiad. Już wiem nawet co będzie i wszystko dokładnie sobie wyliczyłam. Może późńiej ew. jakieś lody , czy coś. Mam nadzieję, że nie przesadze i się opanuję Jeszcze do tego dostałam miesiączkę, chyba zaraz umrę z bólu.-.- A tak po za tematem...Zastanawiam się czy dodać zdjęcia porównawcze.. Masakra będzie jeśli je dodam.
BILANS:
IŚ:-
IIŚ:-
O: kluski śląskie, kawałek rolady, troszkę czerwonej kapusty.. -330 kcal.
P:lód,tost.-300kcal.
K: jogobella light, budyń-370kcal.
RAZEM: 1000/1000 - ehh. zmiesciłam się.
LIPIEC:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
-zaliczone
-niazaliczone.
-ważenie.
-wyjazd do Hiszpanii <3