apropo piękna.
Ogólnie rzecz biorąc, akceptuje swoje ciało. Wiadomo - są rzeczy, które chciałabym zmienić. ( tak, mówie o udach i brzuchu), ale ogólnie patrząc w lustro myśle, że jest całkiem dobrze. Moje myślenie zmienia się w dwóch momentach, a mianowicie.
1. Kiedy myślę o tym, jak ktoś mnie odbiera.
2. Kiedy mijam na ulicy pierdylion pierwszą wychudzoną laskę, i wiem, ze wtedy człowiek w moim towarzystwie mnie do niej porównuje.
Chyba mnie to boli. Boli mnie to, że zmianił się kanon piękna wśród nastolatek, a faceci, a może "faceci" nie ddorośli do poważnego traktowania dziewczyn. Według mnie kobieta powinna mieć troche ciiałka tu i ówdzie. Wiecie o czym mówie - kobiece krągłości. I tu pojawia się ten problem,że w świecie, gdzie każda nastolatka chce być chuda, nie szczupła, chuda, człowiek, który ma podobny tok myślenia do mnie polega. Dlaczego? A no dlatego, że mając owe krągłości napotykamy się na dużo negatywnych opini z ust ludzi, którzy nas otaczają. Jeżeli nie mówią o nas - mówią o osobach trzecich, a my się z nimi utożsamiamy.
Ja to wiem, Wy to wiecie. Powinno się być wiernym swoim ideałom.
A teraz bądź mądry człowieku, i powiedz to swojemu mózgowi.
Inni użytkownicy: badziewiak2002siemapbllogin123123kamyk2009mateofreliklelivvvx003nefalemkafigazmakiem97szymanski99
Inni zdjęcia: Accumulation of thoughts... mattdata... siemapblAtrament modernmedival1470 akcentova321 przezylemsmiercJa zaufajdobrymradom18A z bliska elmarNaśladuje Mustanga bluebird11Drogą w las andrzej73Błagam zdejmij mi kaloszki bluebird11