Tak, matma mnie kiedyś zabije. Jeny, bez niej wszystko było by piękniejsze. Dziś zaliczyłam zgon totalny przez te denne liczby i w piątek zalicze kolejny. Litości. Pocieszę się faktek, że po piątku więcej matmy w tym roku szkolnym nie będzie i jedyne co będę liczyć to pieniądze i dni wolne od szkoły ^^

Hm, nowości zero. Aż dziwne...

Nienawidze poniedziałków. One są złe. Zdecydowanie potrzebuje miłego weekendu. Najlepiej spędzonego na szukaniu sukienki, przez brak której dostaje jakiejś choroby i nie dobrze mi z tym. Oj, tak, tak...

Z tego miejsca pozdrawiam takiego miłego Pana bo to bardzo kochany Pan ;D I ten Pan mnie lubi tak samo jak ja jego i mogę przy Nim robić różne głupie rezczy np, myśleć. Dokładnie to myśleć, że np. ubyło mi grosik bo wtedy zdawało mi się, że jeden zylek ma 60 grosików. A nie ma ! Ale ten Pan, co jest miły i kochany, mnie toleruje i nawet się śmiał ze mną z tego albo ze mnie... hmm.

Właśnie i z tym miłym Panem się spotkam w Polandzie bo taki mamy diabelski plan na spotkanie się.

Czy wspomniałam, że to jest bardzo miły i kochany Pan?

Pozdrawiam tego Pana !!! ^^

Całuski i przytulaski :* ^^