to kiwnij chociaż palcem, najlepiej pstryknij mnie w ucho bym się opamiętała..
czy to już apogeum? mam nadzieję..
choć z drugiej strony bawi mnie mój stan.
i jestem tak kurewsko znieczulona, że aż nie wierzę w to co czuję.
kurewsko..
...............................................................................................
tyle mam do powiedzenia. aż tyle.
bo słowa mogłyby zamienić się w gromy, czy coś w tym rodzaju.
nie brak mi słow, dziś nie, dziś się hamuję by nie wybuchnąć. tak konkretnie.
bo ja oczy mam tak zamydlone, że mnie zaczynają piec.
im mocniej ściskam, tym bardziej mnie to boli.
o kurwa. o kurwa...
o matko huto może lepiej...?
and still You can not...
STILL YOU CAN NOT...
STILL..
a moze forever tak zostanie?
:)
śmiać mi się chce.
i można sobie mnie nazywać jak tylko ma się ochotę.
: kiwnij palcem, wtedy uwierzę. znów.