:)
dzień mija za dniem i mimo, że czasem mam wrażenie, że każdy jest w jakiś sposób podobny do siebie, to przecież każdy z nich jest zupełnie inny. chyba lżej mi niż pewien czas temu, mimo wszystko. na tym świecie trzeba walczyć o każdą chwilę i sekundę i chyba walczę, a przynajmniej próbuję. nie wiem wielu rzeczy ale to mi nie przeszkadza aż tak bardzo. śni mi się lepszy, ciepły świat z którego cieszę się w 100%, a później budzę się i myślę, że przecież taki świat sama mogłabym sobie stworzyć, tylko trzeba chęci. no właśnie, chęci i siły. przecież to wszystko mam, więc dlaczego boję się często tego wykorzystać? nie wiem. wiem tylko, że strach często paraliżuje, że obawy ograniczają, a najlepsze chwile często przechodzą obok nas niezauważone. nie wszystko zależy konkretnie od nas, ale na pewno wiemy czego chcemy, a skoro tego chcemy to czemu tak często nie staramy się o to? trzeba się starać, jak nie teraz to kiedy?
Leję ci za twój błąd, ty mi za mój błąd.
(...)
Przecież mamy naprawdę to, co wyśnic tak trudno.
Kaśka.