a koks w Polsce to Panie sprzedają na tony! (mieszkam koło węglowni:) )
3 osoba w tym tygodniu zapytała mnie czy pisze. że niby powinnam.....
Że niby to? ja dużo gadam?:) oooooj. zagadam.
Ale to nie o to chodzi. Gadać możesz. Każdy gada. Żyjemy w świecie przegadanym. wymiksowanym. Gdzie wszelkie ideologie, filozofie, religie i polityki robią jedną wielką kaszankę w głowie.
Nadmiar informacji. Właściwie to co ludzie piszą tez.....
hmmm.....bądź człowieku mądry.
Ale ja nie chcę Was do niczego nakłaniać. Nie chce Was przeciągać na mój punkt widzenia. Bo każdy znajdzie swój. Jak nie znajdzie będzie cierpiał....będzie niewolnikiem własnego i innych strachu.
Będę poprostu pisać. Znowu. A tak. Nie chce mi sie przeglądać tego co pisałam kilka miesiecy może lat temu.
"dzisiaj jestem tu. a może nie ma mnie wcale. ten cudowny świat. Tylko tu i teraz....jakieś słowa piosenki wpadają mi do głowy.
bact to the roots -------> http://www.youtube.com/watch?v=2WPTnoBuy4c
muzyka zawsze jest moim przyjacielem.
Więc. wróćmy do wątku. Postanowiłam snowu pisać. Każdy niech to sobię odbierze i przetrawi jak chce. o!
kolejna perełka dająca do myślenia : http://www.youtube.com/watch?v=3KM_BOgmqxc
ja i ja to jedno. Nie ma przeszków na drodze! Moje motto na 2013 to obudzić w sobie lwa! skoro życie to dżungla trzeba poczuć się w niej królem........ale nie twierdze przy tym też że jesteśmy najwyższym gatunkiem na planecie ziemia. Ale o tym refleksja potem. Tylko wspomnę spotkałam ludzi o gatunkach zwierzecych które wydają się znacznie mądrzejsze od ludzi....ich instynkt samozachowawczy jest znacznie lepszy czystrzy. ich przetrwanie relacje.....ech.
o wszystkim chciałamym się podzielić z Wami. Ale nigdy nie pisałam i nie pisze z konspektem. Wiec strzelam skojarzeniami jak z procy. BOOOM! kolejna myśl.
AKCEPTACJA
Dzisiaj pewna miła dziewczyna powiedziała, że mnie podziwia, że......może poprostu wykleję, wkleję.zacytuję
jesteś na maksa pogodzona ze światem, nieuchronnością czasu... dlatego jesteś taka szczęśliwa! to mi imponuje!
a tak. kwestia podróży i zbieramy plecak doświadczenia...."uczymy się uczymy....skupiać na miłości i pomaganiu sobie nawzajeb. Bo wojny nie rozwiązują problemu"
Strach przed stratą blokuje nas. I przestajemy pływać w oceanie możliwości....jeszcze przed wejściem do wody zadajemy sobie najgłupsze pytanie: a co się stanie jak utone?
Dzieci nie mają tych problemów. Dziecko, noworodek nie myśli. wrzucisz go na głeboką wodę. Pomacha nóżkami i się utrzyma na powierzchni....Dzieci są piękne! czyste. Zawsze mówią co czują. Zawsze wyrażają przez milion sposobów....
Pomyślcie ile takie dziecko w pierwszych latach swojego życia musi przejśc by się nauczyć np. chodzić?
Ile upadków. Mniej lub bardziej bolesnych. Wypatentować styl, opracować własną technikę i SIĘ NIE BAĆ.
Naukowcy powiedzą, że dzieci mają krótkotrwałą pamięć i nie pamiętają bólu. Inaczej nigdy człowiek nie nauczyłby się chodzić....
Jak zwał tak zwał.
My już nie jesteśmy dziećmi. Jesteśmy odpowiedzialnymi osobami. kreatorami własnego życia. Stawiamy kroki bardziej świadomie.....albo jesteśmy jeszcze dziećmi i nieśmiało stawiamy kroczek by potem ruszyć po swoje marzenia.
Człowiek uczy się całe życie. I nie powinniśmy się BAĆ
Bać tesknoty- mówimy nie. Przyjaciel mi powiedział ze przychodzimy i umieramy na ten świat samotnie. Kocham to co powiedział.
Każdy chyba z nas miał uczucie samotności i niezrozumienia w tłumie....Nie należymy do nikogo. i Nikt i nic do nas nie należyl.....
Jeżeli to zrozumiemy przestaniemy cierpieć. Albo będziemy cierpieć. Tylko z wiekszym zroumieniem, Nie tracą energii na szamotanie się z sobą nawzajem.....Cierpienie nas uczy też.
Przyjaciel też powiedział, że życie to nieustające cierpienie i szcześliwy ten, kto zrozumie, że ONO poprostu istnieje. zaakceptuje.
Wtedy może być szczęśliwy albo przynajmniej wolny,
Bać się upadku- mówimy nie. (czasami to najlepszy nauczyciel. Z dołu nigdy nie zobaczysz tego co z lotu ptaka)
Bać sie siebie samych. Jesteś jaki jesteś. JJak odkryjesz swoje Ja. przestaniesz walczyć z wiatrakami. i jak poprostu kochasz muzykę ale nie potrafisz jej odtworzyć to się nie zapisuj do szkoły muzycznej
Najwiekszą bzdurą jest że można siebie wyszkolić. Wytresować i zmienić. O nie kochani.
Twoja natura zawsze do Ciebie powróci. Będzie Twoim koszmarek jak jej nie pochochasz jaką jest. yeah:)
Wtedy możesz ją doskonalić. Jeżeli wiesz jak z nią rozmawiać
Przykład?
Odkryłam raj na ziemi...Magia.Jakbby ktoś ułożył czerwony dywan przede mną i powiedziła....chciałaś to masz. ha!
i co ja zrobiłam. Po pół roku uciekłam. Powiedziałam do przyjaciół. Kochani. Mam wszystko. Mogę siedzieć i płakać z radości codziennie.
Niczego mi nie brakuje ale muszę Was opuścić.
Chcę jeszcze doświadczyć kilka upadków. smutków. radości.........jest ot raj na ziemi. Ale czy ja wyglądam na aniołka?
Odpowiedzieli: Pewnie idz. To Twoja wędrówna natura. Pokochaj ją. Nie tesknij. Dziękuję, że Cię spotaliśmy. Że odbyliśmy tą magiczną podróż razem.
Generalnie nic na siłe. Nic pod prąd.
Ale praca nad sobą też jest ważna.
To gdzie jest mądrość?
ZNALEŚĆ HARMONIE, złoty środek
czego nie powinniśmy się jeszcze bać? eksperymentować, popełniać błędów kochać i dać się kochać. I ! cierpieć i zadawać cierpienie.....ktoś powiedział, gdy moja empatia jest tak czasami niesnośnie wielka, że zacznę się poświecać dla kogoś.....
i przyjaciel rzekł: Jeżeli akceptujesz by ktoś Cię krzywdził, czemy nie akceptujesz, że Ty też zadasz komuś cierpienie?
Be fuckin Awake!
hahaha:)
na dzisiaj koniec.
Szukać. Poszukiwać i znaleść w tym wszystkim harmonie.
JAH! one love (jah jest w nas. nie siedzi na chmurce)
do następnego.