free. życie bez wampirów

chce na nich krzyczeć by dali sobie siana i przestali zabierać energię innym, przy czym sami są pasywnymi istotami nic nie szukającymi w swoim życiu.

Ciagle szukają adoracji. Żyją dla innym i z innych....Jeżeli nie są w centrum uwagi to im korba odbija....

Sama jestem po kilku załamaniach w życiu. Nie jestem Happy happy Hipi.

Mam przepłakane noce i dnie.........stany gdzie nie widziałam sensu wychodzić z łóżka- ale to zazwyczaj używki lub źle ulokowane uczycia. Albo! za dużo wampirów dookoła. Gdzie rozglądasz się i nie chce Ci się już jutra. Nie dla nich .......po co.

Tak. Tak. bywało bywało. Ale to nie znaczy, że daje temu akceptację! może dlatego, że byłam tam na dole wiem, że to iluzja, A destrukcja jest tak samo ważna jak kreatywność

Shiva- destrucion & creation     up& down wschód i zachód. wdech i wydech. I tak do końca. To tworzy harmonie na ziemi........

Ale. Czasami to jest zwykłe rozpieszczenie siebie i uważanie siebie za półboga.....jeżeli nie czujesz się pępkiem świata któego wszyscy słuchają, uważają i chwalą.......zaczynasz zadawać sobie pytania- czy moje życie ma sens??

OOOmmmmmm.........

spokój.

Szukać. Poszukiwać. Upadać się i wsnosić. A nie tupać ze wściekłości. Przegrywać zanim zaczęło się walczyć.

Czemy wampiry?

Bo Ci ludzie bazują na energii innych. Zazwyczaj tych silnych. Ja teraz jestem silna wiec jestem przynętą dla wampirów....

a tak. czasami udaje sie im mnie schwytać.....ale walcze z tym. By moje współczucie nie przerosło rzeczywistości.

Współczucie, pomoc jest bardzo ważna. Miłość dla istot. Ale nie oddawanie swojej energii w imie? ....To jak dawanie pięniędzy na radio maryja i myślenie że jest się dobrym i zbawionym.....

OSTRZEŻENIE:

Nie dawaj tym ludziom ryby. Daj wędkę- to jest dobry przyjaciel.

Nie słodz im, że jest cudowny i niespotykany gdy robi głupotę za głupotą. Taką osobę nie nazywam przyjacielem. Tylko lizusem albo osobę o problemie EGO.

Gdzię tak naprawde boi się stracić....sympatii (?!) w oczach tej drugiej osoby dlatego bedzie jednym uchem słuchać drugim wypuszczać ale przy tym serdecznie się uśmiechać......moj przyjacielu.

Wiec kto jest do cholery przyjacielem? Nie mam pojecia. Każdy to czuje. Jak miłość. Czasami brakuje słów na opowiedzenie tego.

zjawiska. wibracji które zachodzą pomiędzy ludzmi. ....nie rozumiejąc dlaczego.

Czasami to chemia. Czasami przeznaczenie a czasami..............magia życia. 

Nie mówcie, że nie mieliście przypadków w życiu gdzie wchodząc do sali pełnej ludzi wasze oczy...dusza pobiegła w stronę właśnie tej osoby. Za jakiś czas okazało się, że jestescie sobie bardzo bliscy.

I to jest wlaśnie idealy moment na spotkanie właśnie takiej osoby. 

Dzisiaj przeczytałam w Babilonie zwanym FB. że każdy z nas dostanie to zcego potrzebuje w odpowiednim czasie.

PRAWDA.

Poprostu otwórz oczy i naucz się słuchać. Wszystko czego potrzebujesz poprostu JEST. musisz nauczyć się to zauważać.

Uciszyć swoje krzyczące EGO jak dziecko które chce kinder niespodziankę.

Nasze strachy. Nasze uprzedzenia. Nasze plany.

Czasami trzeba wyrzucić wszystko by zrobić miejsce nowemu.

Ja gdy zostałam oficjalnie bezdomnym- ok. nie byłam wpisana w rejestrze. Mam przecież dom may i meldunek.

Ale było on 3500km. A ja żuciłam się na świat- Albo teraz albo nigdy. Univers co ma sięstać to się stanie. Gorzej być nie może.....

Byłam wtedy w bardzo paranoicznym strachu, depresji. Tego co się dzieje na świecie. Co się zaczyna dziać w mojej głowie......

.......i zrozumiałam. Ze nigdy nie bede bezdomna bo dom jest całym światem. Odkryłam dom i rodzine- poprostu być.

Płakałam ze szczęścia. Tańczyliśmy razem, przytulaliśmy się na dzień dobry i robiliśmy razem ogień przy milczeniu.

CZULIŚMY naszą bliskość.

Gdy myślałam, że koncze  moj zwiazek z partnerem....naturalnym jest czuć się trochę samotnie.

Zrozumiałam w ilu iluzjach zdążyłam się zagmatwać i jak dużo cierpienia mi to przyniosło.

Na wszytko jest czas. Jest czas zbioru i czas siewu. Czas izolacji i czas tańca wśród milionów. ............

Ciągłe oczekiwanie tworzy rozczarowanie. Ważna jest dyscyplina praca itp. Ale.........nie robić paniki jak plany się zmienią. Może włąśnie za rogiem czeka na Ciebie niespodzianka (?) to właśnie czego potrzebujesz.

ALE.

CZY POTRAFISZ TO ZAUWAŻYĆ i co najgorsze PRZYJĄĆ na klate?

bo czasami coś wymaga poświęceń mnie jszych lub większych.

to tyle mój kochany dzienniczu na dzisiaj:)