wiec minal dlugi weekend tak zwany '' bank holiday weekend ''.. po za tym ze nie przespalem soboty to nic sie nie zmienilo moze troche wypoczalem potrzebne mi to bylo..wycieczka rowerem po okolicznych wioskach dobrze mi zrobila ale za to rower ucierpial, zlapalem gume i do pracy na piechte dralowalem :/ los niebyl dla mnie laskawy od poniedzialku. zobaczymy co reszta tygodnia przyniesie jestem dobrej mysli..
http://www.youtube.com/watch?v=BMa84MwQ8j4&feature=related