Prima aprilis...
tak zawsze o tym zapominam.
ale nie obchodze tego 'swieta' za bardzo.
Pomalowałam Mateuszowi rece zielonym pisakiem
haha xD
ale zemsta bywa słodka jak wiadomo.
On pomalował mi troche twarzy, szyje i dekold.
cóż.. obaliłam fakty że zielony pisak/marker [nie] da sie zmyć.
Jutro konkurs na który mam przeczytać ksiażke, która widać powyżej.
książka kieszonkowa :)
szkoda ze nie ma takich więcej.
jedzoemy jutro do jakiejś szkoły. prywatnie, pozwiedzać ;P
nie jada chyba 4 osoby? niech sie ucza! ;D
pieczemy z Ann ciasteczka we wtorek?
na konkurs.
Tomek bedzie! w jury :)
ide. usmiecham sie sama do siebie.
-Co Ci tak wesoło?
usmiecham sie jeszcze bardziej. [nie wiem jak to mozliwe;P]
dziwnie sie ludzie zachowuja, dziwnie zachowuje sie ja,
przez ten okres godowy, czyli wiosne :):):)