wstałam dziś o 7. bo nie mogłam spać.
potem poszłam na spotkanie i okazało sie iż go nie ma.
spotkałam Patryka tez przyszedl bo myslal ze jest.
wiec poszlismy do kancelarii oddac wypracowania.
Siostra zakonna: Panstwo w sprawie ślubu tak?
My: ;O ?! nie.
no coż siedzielismy tam grzecznie wypisala mi akt chrztu oddalismy wypracowania.
cos tam mowi o jakims murzynku ze jak porzyjechal nie mowil nic po polsku i ze jest pojetny.
my w ogole nie wiemy o co chodzi ale potwierdzamy ;p
potem spotkalismy proboszcza, mowimy mu ze przynieslismy prace i cos tam jeszcze gadamy,
a proboszcz mnie ciagnie za nos haha xd
potem poszlam z Patrykiem do biedronki ^^
bardzo zabawni sa mezczyzni robiacy zakupy :)
Tata do wujka:ty sie z Monika lepiej tak nie spoufalaj, bo jak ci przywali to zobaczysz.
wujek: tak..?
tata: a co ty myslisz? wtedy juz nie bedzie wesolo.
wujek: a to przpraszam.
Ja xD