kilka dni w mojej enklawie.
uspokojony, wypoczęty i zmęczony jednocześnie.
dobrze wiedzieć że jesteście.
i teraz dopiero zaczyna dostrzegać jak wiele zostawił
i jak wiele traci przez swoje wybory i pokrętną logikę która kieruje go w życiu.
uczy się cieszyć cudzym szczęściem
i powoli zaczyna wierzyć w to jak ciężko będzie je osiągnąć samemu.
czekanie niczego nie rozwiązuje..
sam komplikuje własne sprawy.
a myślał że wie czego chce.
i uważa że sobie zasłużył na to co ma, ciągle myśląc że ma niewiele
zawsze będzie za mało bo tacy już są wszyscy.
ale te
kilka dni tutaj dało to że jest lepiej.
jutro wyjazd do Gdańska żeby walczyć dalej.
bo tak trzeba.
[i dodać muszę że] tak chcę.
naiwnie. bo tak myślę.
czy znajdzie się na to jakiś artykuł? ;p
Inni zdjęcia: Synuś nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24