dzisiejszy dzień był zajebisty ;D
Karooo < 3 dziękuję jak chuj za prezent spóźniony, ale niezapomniany :*******
i Maurycemu za dobrą robotę ;DD
kalectwa c.d.:
nossss powoli wraca do 'normy' , choć ja widzę jeszcze dużą rożnicę ze stanem przedwypadkowym (ponoc ja jedyna..)
a z nogą wciąż czekam :x
uświadomiłam sobie dziś, że nie jest źle i załamywać się nie zamierzam, mimo, że ciężko, że bla bla bla ;D
więcej dni takich, jak dziś, chcę! : )