Już po mokonie.
Byłam tam na 1 dzień, spotkałam starych znajomyc, nowych ludzi, fajnie się bawiłam i wygłupiałam
Przymierzyłam yukatę, jestem taka szczęśliwa, ale trudno się w niej chodzi.
Chciałabym już jutro. Ten dreszczyk emocji przy rozdawaniu i kupowaniu prezentów, uwielbiam to! :3
Chciałabym przejść się nocą po starówce, tam jest tak pięknie i romantycznie, jaram się.
Myślę nad powrotem do mangowych, lubiłam te sobotnie śmiechy i hugi ^^!
Ogólnie zbliżają się święta, ciągłe sprzątanie i stres, ale co tam.
Cóż pozostaje mi życzyć wesołych świąt!