Wypad zaliczam do tych najbardziej udanych , wiele wspomnień , zakończenie wakacji ... W skrócie :
Piątek : rozpakowywanie , Ustronie Morskie - na chwile Malibu , Sianożęty - plaza , lampiony , gwiazdki
Sobota : plażing , smażing , rowery , noc Malibu PIANA PARTY <3
Niedziela : plażowanie z Sylwią Romanem i Fabianem , ustronie + Osa Inez i Markes siedzenie w malibu 'zakrecona , zakrecona' , powrót do Sianożęt kąpiel w nocy w morzu zaliczona .
Poniedziałek : plażowanie , Ustronie - obiad , molo i plaza z chłopakami z obozu sportowego
Wtorek : powolne wstawanie na wschód słońca , wielkie fale , molo molo molo molo.
Ogólnie to świetnie musze zjesc cytryne , jutro znowu do sianożęt tylko teraz sama super.
Bo ja jestem tym typem ludzi, którzy mówią szczere wypierdalaj i szczere kocham cię.