Dzisiejszy dzień cały nerwowy , nie ogarniam jak to wszystko moglo sie stac. Niech to sie juz skończy bo to przechodzi ludzkie granice juz nie chodzi nawet o mnie ale o wszystkich . nie mam chwili odpoczynku psychicznego. Utonęłam we własnych błędach, zdając sobie sprawę z tego że można było ich uniknąć , bo to nie jest takie trudne , nic nie jest nigdy trudne .
Ogólnie to zrobiłam sobie hod dogi z chleba tostowego bo moja kochana siostra zjadła wszystkie bułki pozdrawiam pozdrawiam . Nie zapominajac o słodkim liściku w moim łóżku 'masz najwygodniejsze łóżko na świecie' myslalam ze to Anita a tu co ? Ciekawe ile osob w moim łóżu spało
Czas zacząc sie pakować bo jutro do Sianożęt z Sylwią :-* .
Mam nadzieje ,że uda nam sie pracować w Butiku , jutro trzeba zadzwonić i uzgodnic wszystko.
Każda łza,która spłynęła po jej policzku czegoś ją nauczyła. Każda życiowa porażka ją wzmocniła.