No tak... dawno mnie nie było.:D
Z tego co pamiętam to zawiesiłam fbl'a..
No ale... to wyższa konieczność.
Mimo to, że naprawde strasznie było mi sie osfoić z myślą, że wyjeżdżam,
Że tak bardzo tego nie chciałam..
Wszystko jest Ok.
Cieszę sie, że tak się stało, ale i żałuje.
Cieszę się bo mogę zobaczyć coś wiecej niż jedno małe miasto,
w którym w sumie nie ma niczego ciekawego,
mogę poznać nowych ludzi, spotkakć kogoś kto jest znany przez większą część ludzi..
Jednak żałuję dla tego, że nie mam tutaj tych, którzy zawsze byli obok,
zawsze mogłam na nich liczyć i wiedziałam, że to ktoś godzien zaufania..
Były napięcia, kłutnie i nie tylko,
ale zawsze potrafiliśmy dojść do porozumienia..
No bo w końcu .. od czego ma się przyjaciół? :D
DZIĘKUJĘ ŻE ZAWSZE BYLISCIE BLISKO!
Eh.. jakoś straciłam ochotę na opiesywanie tego co się tu dzieje..
Powiem tylko krótko, że zostało mi jeszcze duuuużo zwiedzania xd
No, ale... STATUŁA WOLNOŚCI i tak góruje wśród tego wszystkiego:P
Nie będę się rozpisywać. Idę na obiad.
Spaduwam xd
Yoł!