Jedno pytanie - tryliard myśli
Czemu to właśnie na najprostsze pytanie najtrudniej odpowiedzieć
Choć to niełatwe
Wiem, że tu zostane ..jeszcze te pół roku
Choć prościej byłoby odejść - zostane
Pozwole Ci droga Mamo wierzyć że stworzyłaś dom
Pozwole Ci wierzyć w moje upozorowane szczęście
Potrafię już świetnie udawać szczęście
na swojej scenie codzienności przyjmuje maske córki
Takiej jakiej byś sobie tego życzyła
I nigdy nie będe miała odwagi powiedzieć Ci
jak bardzo boli mnie serce
Nie odważe sie powiedzieć
Dlaczego właściwie chce udawać, czemu nie zostawie tego
Bo w niewytłumaczalny sposób nie chce Cie zranić
Zburzyć Ci ułudnego Domu
Mogłabym sie jeszcze obawiać że zapomne kim naprawde jestem
Ale te kłamstwo odbija sie łzami spływającymi po policzkach
co noc...
Wszystkie swoje wspomnienia zmieściłam w kilku gramach złotej obrączki