Od rana próbuję się spakować i jeszcze nic nie włożyłam do walizki. Jestem dzisiaj mistrzem prędkości. Tłumaczenia artykułu na przekład użytkowy też jeszcze nie zrobiłam. Poziom mojej motywacji jest żałośnie niski.
Chcę już jutro. Chcę do Malagi. Chcę się wyłączyć i odpocząć.
Po powrocie mam trzy tygodnie wolnego i wracamy do tłumaczenia Ekwadorczyków. W tym samym czasie czeka mnie sesja.
Będzie interesująco.
Czekam/
http://www.youtube.com/watch?v=X1DRDcGlSsE uwielbia.
Czas wrócić do jęczenia jak bardzo mi się nic nie chce, a jak dużo rzeczy mam do zrobienia.