ja, panie, to bym chciała jak nigdy dotąd być dzisiaj na czró pochodzie pierwszomajowym. Ale nie na takim podrabianym jak to dzisiaj "pewne środowiska" robią...
i Hala Ludowa/Stulecia.
kusi flaga, kusi.
edit: taki klimat, że aż sobie oglądne dzisiaj moje kochane "marcowe migdały".
a moja walka o flagę (a raczej z nią) tez sporo trwała , bo się odezwał lęk wysokości którego nie mam. brr.