Ciagle tylko zwalam i zawalam i waga rosnie! Jest 60! Przesadzilam! Więc... zaczynam znow! i teraz poprosze o wasza opinie:
28 grudnia kończę 17 lat, do tego czasu chciałabym pozbyć się przynajmniej 6kg( ważę 60kg, mierze 162cm). Dzis zaczyna się adwent i jest to dobry czas na wiele wyrzeczeń: i teraz moje pytanie-
-Czy rezygnując ze słodyczy, przekąsek słonych, mięsa( każdego prócz ryb), białego pieczywa, słodkich napoi, jedzenia po 18,
- jedząc 3-4 małe posiłki dziennie( chudy nabiał, owoce, warzywa, ciemne pieczywo),
-pijąc 4-6 szklanek herbaty zielonej/ czerwonej,
-ćwicząc 4-5 razy w tygodniu po 30 minut dziennie na skakance + ćwiczenia rozciągające, brzuszki, przysiady
pozbędę się tych 6-8 zbędnych kilogramów?
Jeśli nie tylu to ilu? Wiem, ze u każdego to wychodzi inaczej, ale chodzi mi tak mniej więcej ile chudnie się na takiej 'diecie'? Proszę bardzo o odpowiedz! :)