Jedyna piosenka Ślicznych Chłopców, która mi trafia do sreca.
Kogoś mi przypomina.
"Wiem, że niegdy nie lubiłaś tych zmarszczek obok oczu kiedy się uśmiechasz.
Nigdy nie lubiłaś swojego brzucha ani swoich ud.
Dołeczki na Twoich plecach, na dole Twojego kręgosłupa,
Ale ja będę je kochał bez końca.
[...]
Wiem, że nigdy nie lubiłaś swojego głosu na kasecie.
Nigdy nie chciałaś wiedzieć ile ważysz,
Nadal musisz wciskać się w swoje jeansy,
Ale dla mnie jesteś idealna."