Buhahaha

No i teraz jestem pro więc będe zanudzała tutaj notkami opisującymi moja jakże interesujące życie. Skoro już to się weszło to znaczy że albo jest się bardzo dobrym w zgadywanie albo na tyle głupim żeby chcieć czytać to co jest napisane. No i jak się tu już jest to zostawiać komenty bo będe mordować. Nie ma podglądania cichaczem xD.

No to wracajmy teraz to moich przeżyć. Wczoraj było bardzo fajnie. Po raz pierwszy od długiego czasu nie czułam się inna, dziecinna i nie pasująca do otoczenia. Tak, tak też mnie to dziwi xD. Straty niewielkie: sine kolana, sina ręka, siniako krwiak na pośladku, brak czucia w pośladkach, naciągnięte mięśnie uda, obity kręgosłup i łopatki, dziura w spodniach, pofarbowane skarpetki, bolące płuca ale za to wiem jak czuje się pług ciągnięty przez konia XD. Ten bezcenny widok jedzącego monkisia załagodził to wszystko ;p. No i jutro zaś szkoła i tak kolejne 5 dni zmarnowanego czasu. Ni chce mi sie strasznie.

I to będzie na tyle moich wywodów na teraz.