Dziś dzień oparty na wspomnieniach. Tak wiele rzeczy dzieje się, a wiele z nich już przeminęło bezpowrotnie. Tak wiele osób które kiedyś były dla mnie wszystkim, a teraz pozostały tylko w sferze wspomnień. Tak wiele chwil które już nie wrócą. Tak wiele radości z rzeczy drobnych, które teraz potrafią tylko ranić. To wszystko miało kiedyś jakiś sens. Wszystko jakoś inaczej szło do przodu, powoli, spokojnie i często wydawało się, że wieje w tym wszystkim nudą. Czasami chciałabym wrócić do tamtych chwil kiedy czułam się jak dziecko. Gdy w tym ogromnym i zakłamanym świecie znajdowałam swój azyl, miejsce gdzie liczyło się tylko to co najważniejsze... miłość, przyjaźń, uśmiech, ciepłe słowa i drobne gesty. To wszystko sprawiało że chciało się żyć. Dlaczego czas tak szybko płynie? Dlaczego nie możemy zatrzymać go w tych chwilach? Tak byłoby dużo prościej. Dużo mniej łez by popłynęło. Dużo mniej ran by się goić musiało. Dużo mniej czasu zmarnowałoby się na smutek...
Siedzę sobie a w głośnikach muzyka z Naruto z momentu gdy Gaara umierał. Niby zwykła melodia jak każda inna a jednak ma dla mnie ogromne znaczenie. Pamiętam ten dzień kiedy ją ostatni raz słuchałam. Jeden z najgorszych dnie mojego życia. Ona tak bardzo kojarzy mi się ze śmiercią...
Czasami czuje się taka samotna. Zawsze gdy potrzebuje wsparcia, kogoś kto poda mi pomocną dłoń, wysłucha nie ma nikogo. Nikt nie ma dla mnie czasu kiedy tego potrzebuje.
Wiem znasz to... dziś dołowałaś się ze mną... a może na odwrót? Nieważne. Ważne ze mimo wszystko starałyśmy się rozśmieszać i choć na chwile zapominałyśmy o wszystkim.
Źle się czuje. Nie tylko że jestem przeziębiona to jeszcze przewiało mnie. Głowa mi zaraz eksploduje, ręce odmarzną, oczy zapieką na amen, gardło zedrze a płuca przestaną funkcjonować i jeszcze będę mogła gotować jajka na głowie bo mam taką ciepłą buzie.
Ale kogo to obchodzi...
Trzeba więc naprzód porzucić smutki, narzekania, wyleczyć się z samego siebie, ze swoich urazów psychicznych, które są dla nas większym nieszczęściem niż wszystko, co nas otacza.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24