baju baju, wakacje!
nie będę głupio podsumowywać tych dwóch miesięcy, bo pewnie tylko popsuję sobie i tak nie najlepszy już humor jak sobie przypomnę, jak pięknie przebimbałam calutkie dwa miesiące. hahaha, no miałam tego nie robić... ale co tam. kocham się nad sobą rozczulać i chyba pójdę dalej to robić. bo lepiej by mi było dalej bimbać. cały świat ze mną płacze, i niebo płacze... huhuuu, ale mi żal - siebie i w ogóle wszystkiego ;d tak troszkę padło mi na mózg na koniec, ale jutrzejszy dzień wszystko tłumaczy.
powodzooooooonka w nowym roku! właściwie to będzie całkiem fajny rok. fejsbuk mi wywróżył 4,75 (łaaa, tendencja spadkowa), rozpoczęcie roku wielką szóstką i piątkę z wfu, także miło.
buź XXX
idę w megakąpiel i kontynuuję seans HP in ingliż, bo to jest najs.
aha, Ada jest kotem ;d buziaki kociaki!