Zdjęcie mojm zdaniem jest poprostu boskie... (w tym momencie przejawia się mój chory egoizm i narcyzm) a tak naprawdę jest... dziwne.
Zrobione 1 maja 2007 roku, troszkę się zmieniłem chyba...
A tak na serio to nie mam 'godniejszych' fotek i ostatnio nie było okazji żeby jakiekolwiek zrobic.
Mam przysłowiowy "burdel" w głowie zaczynając od moich codziennych spraw (szkoła, nauka) a kończąc na rzeczach na których mi zależało, zależy i będzie zależec...
Nigdy nie wolno pozwolic, aby radośc i szczęscie wymkneło się spod kontroli, bo to nie prowadzi do niczego dobrego i trzeba potem te uczucia hamowac i martwic się tym, że zrobiło się coś nie tak.
Ja chcę już wakacje... słońce, ogródek u Olutka, ciepłe noce, kompu kompu w jeziorku, imprezy, rozmowy do późnej nocy... 'dreams'
Będzie dobrze, a nawet jeszcze lepiej.
Pozdrawiam
koniec