Gdy stajesz naprzeciwko śmierci wszystko wydaje Ci sie ważne. chcesz żyć dalej, uświadamiasz sobie wtedy to ile te nędzne życie jest dla Ciebie warte. ktoś mi kiedyś powiedział, że trzeba walczyć o życie, bo powtórki nie zobaczysz.. i ta osoba miała racje..
gdy byłem bliski tego uświadomiłem sobie, że mam po co żyć, że wiem, że dla kogoś jestem kimś, chociaż tyle w życiu komuś wyrządziłem krzywd. nie jest mi z tym dobrze i nie wiem czy te osoby mi wybaczą, ale wiem, że chciałbym to naprawić.. nie będe już nikomu z Was [Wy wiecie] zawracał głowy. nie będe pisał, nie będe sie odzywał. po prostu znikne, a Wy za jakiś czas pomyślicie, że byłem tylko złudzeniem.. jakiś czas trwałem. ale juz koniec. to bez sensu.. nie będe już dawał złudnych nadzieji. poukładajcie sobie życie, bo ja staram sobie poukładać. życze powodzenia..
wracam w poniedziałek.